Włókiennictwo wczoraj i dziś

Poszczególne rodzaje materiałów czy włókien wybieramy przede wszystkim z uwagi na ich szczególne właściwości. Mówimy, że bawełna jest przewiewna i pochłania wilgoć, len się gniecie a wełna grzeje.

O ile większość z nas doskonale zdaje sobie sprawę i intuicyjnie czuje, czym różnią się materiały naturalne od tych nie naturalnych, to już rozróżnienie tych sztucznych od syntetycznych nie jest takie proste. Mówi się powszechnie, że włókna chemiczne i sztuczne to „zło”. Jednak klasycznym przykładem sztucznego włókna jest wiskoza, powszechnie używana do produkcji ubrań, często chwalonych przez użytkowników.

Sztuczne włókna mają jednak dużo szersze zastosowanie niż do produkcji ubrań. Rozwój i produkcja materiałów włókienniczych wiążą się z dostosowywaniem ich właściwości na wiele sposobów, często na bardzo głębokim poziomie.

W wykładzie zaprezentowanym przez dr hab. inż. Marcina Barburskiego, profesora Uczelni z Instytutu Architektury Tekstyliów, przedstawiono różne przykłady współczesnego włókiennictwa. Wykład zrealizowano w ujęciu historycznym od pochodzenia różnych włókien do zagadnień związanych z wykorzystania ich w kosmicznych technologiach.