Rekrutacja.p.lodz.pl
Wikamp


Fb

Wywiad

2010-04-19

Wywiad z JM Rektorem prof. Stanisławem Bieleckim (Życie Uczelni nr 111)

W bieżącym roku mija 65 lat od powstania Politechniki Łódzkiej. To dobry moment, aby rozmawiać o osiągniętych już sukcesach, a także o planach na przyszłość. ŻU: Naszą rozmowę zacznijmy od „pytania historycznego”. Jakie wydarzenia w minionym 65-leciu uważa Pan Rektor za najważniejsze w dziejach PŁ?  Rektor prof. Stanisław Bielecki: Pierwszym i najważniejszym momentem dla Politechniki był sam fakt jej powstania, w ten sposób zrealizowały się marzenia mieszkańców miasta o uczelni technicznej. Uznaję to za podstawowe historyczne wydarzenie, z którego wypływają następne, a jest ich oczywiście niezmiernie dużo. Wspomnę krótko o kilku z tych najważniejszych; każde z nich otwierało nowe perspektywy, inspirowało do dalszego rozwoju. Bardzo ważne było powstanie każdego kolejnego wydziału. Ostatnim etapem tego procesu było utworzenie „wirtualnego wydziału” jakim jest Centrum Kształcenia Międzynarodowego. Udało się nam stworzyć studenckie miasteczko położone w kampusie Politechniki, co z jednej strony ułatwiło studentom spoza Łodzi podjęcie tutaj studiów, z drugiej zaś stworzyło warunki do silniejszej integracji i identyfikacji z Uczelnią. Nie jestem Łodzianinem i sam dobrze wiem jak to jest ważne. Politechnika Łódzka zaczynała swoją działalność na terenach po dawnej fabryce Rosenblatta. Dziś mamy duży kampus blisko centrum miasta. Bez pozyskiwania nowych terenów byłoby nam znacznie trudniej działać i stawiać sobie nowe wyzwania. Już dziś zapraszam pracowników uczelni na piknik, który z okazji rocznicy Politechniki zorganizujemy na naszych zielonych ternach w kampusie B. Więcej Z oryginalnych osiągnięć wyróżniających nas spośród innych uczelni chciałbym wymienić wprowadzenie zdecentralizowanego systemu zarządzania. Okazał się on trudną sztuką demokratycznego wypracowywania decyzji i jednocześnie dał każdej jednostce poczucie odpowiedzialności za swoją finansową sytuację, a mówiąc generalnie za miejsce na naukowej mapie, nie tylko tu w Politechnice. Decentralizacja zarządzania to przełomowe wydarzenie w historii PŁ, odpowiadające wyzwaniom nowej rzeczywistości historycznej i gospodarczej. Świadczyła ona o zdolności Uczelni do samodzielnego reformowania się.  Utworzenie Centrum Kształcenia Międzynarodowego, które miało miejsce mniej więcej w tym samym okresie, jest moim zdaniem jednym z najlepszych przykładów tego nowego, kreatywnego sposobu myślenia.  Muszę tu dodać, że naszedł już czas na kolejne zmiany w tym systemie, bo był on tworzony w innych warunkach niż te, w których działamy obecnie. Stoimy przed koniecznością ponownego wyjścia naprzeciw wyzwaniom: podjęcia przedsięwzięć na miarę i skalę całej uczelni, a nie tylko jej wydziałów. Udowodnimy w ten sposób, że PŁ nic nie straciła na swojej żywotności i sile tworzenia. Przypomnę też, że to właśnie Politechnika Łódzka wiele lat temu wprowadziła do procesu rekrutacji tzw. „maturę łączoną”. Dziś przyjmowanie studentów na podstawie wyników egzaminu maturalnego stało się powszechne. Okazuje się zatem, iż jako uczelnia byliśmy innowacyjni na wielu różnorodnych polach, zanim jeszcze słowo „innowacyjność” zrobiło taką oszałamiającą karierę.  Politechnika Łódzka nigdy nie była i nadal nie jest samotną wyspą: funkcjonowaliśmy zawsze w mieście, w regionie, w kraju, a teraz także i w zjednoczonej Europie. Były wzloty, były czasy trudne, ale obecnie jesteśmy klasyfikowani wśród czterech najlepszych uczelni technicznych w kraju. Nie ukrywam, że to miejsce będzie piekielnie trudno utrzymać, bo inni nie stoją w miejscu. Szeroka dostępność Funduszy Strukturalnych powoduje, że rywalizacja uczelni wymaga coraz większego wysiłku.  Podsumowując, okres, który jest za nami jest na pewno udany, moglibyśmy długo rozmawiać o tym co już osiągnęliśmy, ale uważam, że powinniśmy patrzeć w przyszłość, pomyśleć, jak możemy wpływać na przyszłość Łodzi w najbliższych dziesięcioleciach. Rozumiem przez to wprowadzanie innowacyjnych technologii, procesów, a co za tym idzie nowych produktów. Konieczne jest więc inwestowanie w wiedzę. Moim zdaniem, jest to siła napędzająca rozwój miasta i kluczowa sprawa dla jego przyszłości.   ŻU: Jak dziś, prawie na półmetku sprawowania funkcji Rektora, ocenia Pan realizację swojego wyborczego programu, czyli wyzwań stojących przed naszą uczelnią?    Prof. Stanisław Bielecki: Na samym początku kadencji opracowaliśmy strategię Politechniki Łódzkiej, która odnosi się do kierunków rozwoju w latach 2008-2020. Tak opracowanego dokumentu wcześniej nie było i co więcej, uważam, że już dziś powinniśmy wprowadzać pewne korekty związane z jej realizacją. Dlaczego? Bo nasze działania są wpisane w cykl przyznawania nam dotacji z Ministerstwa, od jej wysokości zależy to, które z postawionych celów i w jaki sposób będziemy mogli zrealizować. Dzięki wieloletnim wysiłkom mamy zrównoważony bilans finansowy i dotacje budżetowe nie odgrywają już tak kluczowej roli jak dawniej. Mimo spowolnienia gospodarczego, jesteśmy w regionie łódzkim liderem pozyskiwania Funduszy Strukturalnych. Trudna do prognozowania dynamika zdobywania środków unijnych powoduje konieczność korekty priorytetów, ale przecież nie zasadniczych celów strategicznych.  Przede wszystkim uważam jednak, ze dla rozwoju Politechniki zawsze najważniejsi są ludzie, czyli pracownicy i studenci. To od ich zaangażowania zależy wizerunek i znaczenie naszej uczelni w środowisku akademickim i dla naszych krajowych i zagranicznych partnerów. Moje zamierzenia dotyczące rozwoju „dzieła jakim jest obecna Politechnika Łódzka” zawarłem w programie wyborczym, z którego pochodzi ten cytat i nie chciałbym się tu powtarzać. Określone w nim cele będziemy konsekwentnie realizować. Nie ukrywam, że moje plany trochę pokrzyżował wypadek, któremu uległem w grudniu 2008 r. i konieczny po nim okres rekonwalescencji.    ŻU: Program wyborczy zawierał szereg konkretnych zamierzeń, czy któreś z nich można już „odhaczyć” jako rzecz załatwioną, tak jak to robimy np. na liście zakupów?   Prof. Stanisław Bielecki: Mój program zawierał zarówno propozycje zmian o charakterze strukturalnym, jak i propozycje rozwiązań szczegółowych. Wdrożenie reform o charakterze strategicznym wymaga czasu znacznie dłuższego niż rok lub dwa, natomiast rozwiązania szczegółowe (np. stypendia rektorskie, plan zagospodarowania kampusu) nawet jeśli się już pojawiły i mógłbym je „odhaczyć”, trzeba cały czas obserwować. Musimy wiedzieć jak sobie radzą „w codziennym życiu”. Będą wymagały jeszcze korekt i dlatego nie zamierzam ich odhaczać. Nawet najwspanialsze pomysły i osiągnięcia z czasem wymagają udoskonalenia i dostosowania do aktualnych, zmiennych warunków i sytuacji.    ŻU: Wracając zatem do poprzedniego pytania, co dziś jest dla Politechniki najważniejsze?    Prof. Stanisław Bielecki: Zawsze uważałem, że to jaka jest i jaka będzie Politechnika zależy od jakości prowadzonych badań naukowych oraz technologii, które będą tutaj rozwijane. Bez tego nie jest możliwe utrzymanie odpowiedniego poziomu nauczania.  Koniecznie musimy podnieść poziom badań naukowych prowadzonych w Politechnice, a także stworzyć międzywydziałowe centra badawcze, w których specjaliści z różnych dziedzin pracują nad wspólnymi projektami. Jestem przekonany, że nowoczesna nauka, nie tylko w Polsce, ale także na świecie, będzie rozwijana głównie w tego rodzaju ośrodkach. Tego nam w Politechnice brakuje. Próbą stworzenia takiego ośrodka jest projekt budowy Centrum Bio i Nanotechnologii.  Przy okazji pragnę wyjaśnić, że centra badawcze w moim rozumieniu nie mają być kolejnymi budynkami ze stałymi pomieszczeniami dla asystentów, adiunktów i profesorów z przypisanymi im laboratoriami, ale mają być miejscem, gdzie interdyscyplinarne projekty badawcze będą realizowane przez zespoły tworzone przez pracowników Politechniki, na potrzeby i czas realizacji projektu, z wykorzystaniem wspólnego instrumentarium. Tak rozumiane centra pozwolą na bardziej efektywne wykorzystanie aparatury badawczej, obniżą tym samym koszty badań podnosząc naszą konkurencyjność w relacjach z przemysłem i będą stanowiły ośrodki integracji pracowników PŁ, a może nawet i łódzkiego środowiska naukowego.   ŻU: Sformułowana na początku kadencji wizja zakłada istotny wzrost potencjału naukowego Politechniki Łódzkiej…    Prof. Stanisław Bielecki: Nauka i technologia zorientowana na potrzeby gospodarki to jeden z naszych strategicznych celów. Jednym z narzędzi stymulujących działalność naukową są wprowadzone w pierwszym roku kadencji konkursy o nagrodę JM Rektora. Mają one zachęcić do publikowania, także młodych naukowców, oraz do wdrożeń i współpracy z przemysłem. Teraz trwa ich druga edycja, przy czym w zeszłym roku do tych konkursów dołączył nowy – o nagrodę za interdyscyplinarne osiągnięcie naukowe.  Musimy pamiętać, że uczelnia to organizm, w którym poszczególne obszary działania są ze sobą zintegrowane i nawzajem na siebie wpływają. Jeżeli mówię o potencjale naukowym to mam na myśli np. liczbę publikacji, czy przyznanych grantów badawczych, tworzenie szkół naukowych, ale także kategoryzację jednostek. To tylko niektóre z czynników wpływających na tak ważną rzecz, jaką jest poziom finansowania uczelni. Osobiście kładę nacisk na takie podniesienie poziomu badań naukowych, które pozwoli w nieodległej przyszłości na zasadniczą zmianę w strukturze przychodów Uczelni, czyli przewagę dochodów ze sprzedaży usług/wyników badań nad dotacjami budżetowymi. To jest cel strategiczny dla uniwersytetu badawczego. Musimy w coraz większym stopniu uniezależniać finansowanie uczelni od dotacji budżetowych, których wysokość zależy od administracyjnych decyzji resortu, algorytmów i współczynników, na które nie mamy wpływu. Mówiąc lapidarnie: więcej przychodów ze źródeł, na które Uczelnia ma wpływ, a mniej ze źródeł od nas niezależnych i nieprzewidywalnych.   ŻU: W swoim programie wyborczym mówił Pan Rektor o określeniu nowoczesnych priorytetów badawczych dla naszej Uczelni.   Prof. Stanisław Bielecki: Rzeczywiście jest to sprawa dla uczelni bardzo ważna. Musimy być dobrzy we wszystkim, ale w pewnych dziedzinach musimy się starać być najlepsi. Mamy taki potencjał. Zdecydowaliśmy, ze priorytetami badawczymi w najbliższej przyszłości będą: zaawansowane technologie materiałowe; energia, środowisko i infrastruktura; technologie informacyjne; systemy zarządzania produkcją; biotechnologia przemysłowa; inżynieria biomedyczna. Proszę zwrócić uwagę, że władze rektorskie mogą inspirować do działań, ale realna, codzienna praca do wykonania leży po stronie wydziałów. Chciałbym, abyśmy wszyscy najpierw poczuli odpowiedzialność za Uczelnię, aby dziekani pomyśleli co mogą zrobić wspólnie, a nie ograniczali się tylko do „własnego wydziałowego podwórka”.   ŻU: Przejdźmy na chwilę do sprawy, która dotyczy całego łódzkiego środowiska akademickiego, do Pana wizji Uniwersytetu Centralnej Polski.    Prof. Stanisław Bielecki: To jest jedna z ważniejszych kwestii, której od początku kadencji poświęcam dużo czasu i starań. Zaproponowałem utworzenie Uniwersytetu Centralnej Polski, czyli federacji autonomicznych uczelni, wychodząc z bardzo prostego założenia - chciałbym aby Łódź Akademicka przestała być hasłem marketingowym, ale zaistniała realnie. Cieszą mnie nowe inwestycje w uczelniach, ale nie one będą decydować o poziomie nauki, kształcenia i rozwoju naszego miasta w XXI wieku.  W wielkim skrócie „historyczna” konieczność stworzenia UCP wynika z trzech zasadniczych przesłanek: ujemnych trendów demograficznych, zmiany proporcji celów w kierunku większego udziału badań w działalności uczelni w stosunku do dydaktyki, oraz długofalowych planów kolejnych rządów do koncentracji nakładów finansowych na naukę w kilku wiodących ośrodkach akademickich. Idea utworzenia UCP odpowiada na pytanie, jak dokonać „skoku cywilizacyjnego” łódzkiego środowiska akademickiego w sytuacji zmian modelu szkolnictwa wyższego w Polsce i konieczności sprostania konkurencji w obrębie Unii Europejskiej. Uważam, że uczelnie tworzące federację pod nazwą Uniwersytet Centralnej Polski działając wspólnie, w oparciu o wspólnie zdefiniowane cele i w sposób skoordynowany, będą mogły skutecznie konkurować w każdym obszarze, począwszy od rekrutacji, także poza granicami Polski, poprzez zdobywanie funduszy z polskich i europejskich instytucji, a skończywszy na istotnym wzroście potencjału naukowego i badawczego. W konsekwencji umożliwiłoby to wzmocnienie siły i pozycji naszych uczelni. Zgodnie z teorią współczesnego zarządzania - wspólnie można zrobić więcej! Ta koncepcja nie jest łatwa do zrealizowania, ale niedawne spotkanie łódzkich rektorów z Panią Wojewodą i Panem Prezydentem pozwala myśleć o przyspieszeniu działań. Mam nadzieję, że uda nam się wprowadzić idee Uniwersytetu Centralnej Polski do rzeczywistości Łodzi Akademickiej. Musimy zwiększyć naszą konkurencyjność w Polsce i Europie, a nasz region powinien być silny siłą swych uczelni.   ŻU: Bardzo cieszy mnie optymizm Pana Rektora.    Prof. Stanisław Bielecki: Jestem w gruncie rzeczy optymistą i osobą pozytywnie nastawioną do rzeczywistości, natomiast w dyskusjach często skupiam się na problemach, które w danym momencie nas dotykają, które muszą być rozwiązywane. Mniej mówię o sprawach, które toczą się pomyślnie, ale oczywiście napawają mnie one radością i przynoszą satysfakcję.  Chciałbym, aby moje działania rodziły zadowolenie innych, wtedy będę na pewno szczęśliwym człowiekiem.    ŻU: Bardzo ważne dla uczelni jest także zadowolenie studentów, czy mamy tutaj powód do satysfakcji?    Prof. Stanisław Bielecki: Wysoki poziom badań naukowych potrzebny nam jest także po to, aby bardzo dobrze kształcić studentów. Dzisiaj już nie wystarczy tylko przekazywać wiedzę, musimy wykształcić ludzi o odpowiednich kompetencjach, inspirować studentów do rozwoju. Musimy się starać o to, aby studenci wybierali Politechnikę Łódzką, dobrze o nas mówili i chcieli do nas przyjeżdżać także z zagranicy. Cieszy mnie, że nasi studenci wyjeżdżają do europejskich uczelni na część studiów, ale martwi to, że tak mało mamy u nas studentów obcokrajowców. Powinniśmy być tutaj bardziej aktywni i skuteczni. Ogromnym wysiłkiem niemal wszystkich nauczycieli akademickich zdobyliśmy ECTS Label, certyfikat, za którego przygotowanie Europejska Komisja nas wyróżniła. To nasz atut, który powinniśmy lepiej wykorzystać. Ważne jest wprowadzanie nowych sposobów kształcenia oraz zintensyfikowanie współpracy z firmami w zakresie programów studiów, czy też praktyk i staży. Analogiczną rolę jak Centra Badawcze, lecz w dziedzinie kształcenia, mają pełnić międzywydziałowe i pozawydziałowe kierunki studiów: będą z jednej strony integrowały zespoły dydaktyczne w oparciu o kadrę wydziałów, z drugiej zaś umożliwiały odbycie studiów w nietypowych, unikatowych, interdyscyplinarnych dziedzinach. Pierwszy takie studium międzywydziałowe gospodarki przestrzennej zostało właśnie powołane przez Senat PŁ i nosi głęboko zakorzenioną w tradycji uniwersyteckiej nazwę Kolegium.   ŻU: Nie wyczerpiemy w naszej rozmowie wszystkich tematów związanych z Uczelnią. W Życiu Uczelni staramy się na bieżąco informować o najważniejszych wydarzeniach. Jak dziś ogólnie zdefiniowałby Pan Rektor wizję Politechniki Łódzkiej ?    Prof. Stanisław Bielecki: Mówiąc najkrócej, chciałbym, aby Politechnika Łódzka była międzynarodowym uniwersytetem badawczym. Sprawy, o których wcześniej wspominałem dotyczą właśnie tej wizji. Podejmując inicjatywy staram się „otwierać ścieżki” do jej realizacji.  Na przykład po to, aby nasze innowacyjne technologie i produkty jak najszybciej znajdowały zastosowanie w sferze przemysłowej zarejestrowaliśmy Centrum Transferu Technologii, spółkę prawa handlowego, w której mamy 100% udziałów i opracowaliśmy zakres jego działalności. Przystąpiliśmy do European Consortium of Innovative Universities z myślą o współpracy, która pozwoli lepiej wykorzystać nasz potencjał i poszerzy możliwości działania. Stwarzamy możliwości, ale proszę pamiętać, że sposób ich wykorzystania nie zależy od Rektora.  Wysoką jakość kształcenia zapewnić może dobrze przygotowana kadra. Powinniśmy zatrudniać więcej osób z zewnątrz, z przemysłu i zagranicznych ośrodków. Bardzo doceniam pracę wszystkich pracowników Politechniki. Myślę, że mamy potencjał, jesteśmy już uczelnią bardzo dobrą, a możemy być coraz lepszą, o niczym innym nie marzę. Stawiamy przed sobą różne cele, łatwiejsze i trudniejsze do realizacji, ale ważna jest też szybkość ich realizacji.    ŻU: Co jest kluczową sprawą, aby realizacja założonych celów była szybka i skuteczna   Prof. Stanisław Bielecki: Jest nam bardzo potrzebne nowoczesne spojrzenie na zarządzanie, a może nawet przede wszystkim skuteczne wdrożenie nowoczesnych metod zarządzania strategicznego. Dotyczy to zresztą nie tylko Politechniki Łódzkiej, ale niemal wszystkich uczelni publicznych w Polsce. Pilność tego zadania dostrzegło także MNiSW, które aktualnie realizuje projekt systemowy w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzi, poświęcony właśnie stworzeniu nowoczesnych modeli zarządzania w szkołach wyższych. Z punktu widzenia rektora Politechniki Łódzkiej najważniejszy cel to znalezienie w systemie decentralizacji zarządzania sposobów na sprawną realizację zadań centralnych i ich płynne finansowanie. Nie da się tego osiągnąć bez wypracowania mechanizmów współpracy międzywydziałowej, aby Uczelnia nie była tylko prostą sumą tworzących ją rozłącznych wydziałów. Oczywiście, w dzisiejszym zinformatyzowanym świecie, konieczny jest sprawny zintegrowany system informatyczny do monitorowania działalności uczelni. Dopiero on pozwoli na skuteczne wdrożenie procesów i procedur kontroli zarządczej, zarządzania ryzykiem, zarządzania jakością, zarządzania procesowego czy mechanizmów rachunkowości zarządczej. W tym złożonym systemie zarządzania jednym z ważniejszych elementów jest właściwy rozwój kadry, ale jest to tak ważny problem, że chyba powinien stać się przedmiotem nie jednego wywiadu, ale natychmiastowej, głębokiej i szerokiej debaty wśród naszej społeczności akademickiej.  Na koniec pragnę zwrócić się do naszej znakomitej kadry i do studentów. 65 lat Politechniki Łódzkiej to czas dobrze wykorzystany, ale nie byłoby tak wielkich osiągnięć, gdyby nie ludzie z wizją, pragnący tworzyć nową rzeczywistość, a równocześnie kontynuować tradycje akademickie. Życzę społeczności naszej Uczelni, aby z sukcesami pracowała na rzecz rozwoju Politechniki Łódzkiej i aby w tej pracy harmonijnie splatał się szacunek dla tradycji akademickiej z twórczą potrzebą zmian. Nie bójmy się działać z wyobraźnią, nie bójmy się odważnych działań w dążeniu do sukcesu!
więcej

Wydziały I JEDNOSTKI UCZELNIANE