Rekrutacja.p.lodz.pl
Wikamp


Fb

Pozanaukowe pasje naukowców PŁ: prof. Izabella Krucińska



Prof. Izabella Krucińska absolwentka Wydziału Włókienniczego PŁ. Jej specjalnością są inteligentne tekstylia. To materiały, które zmieniają swoje właściwości pod wpływem czynników zewnętrznych, tak jak kurtka która reaguje na temperaturę poprzez zmianę kształtu czy strój dla strażaka lub unikatowe ubranka dla wcześniaków.

 

prof. Izabella Krucińska z PŁ, fot. archiwum I.K.Dyrektor Instytutu Materiałoznawstwa, Tekstyliów i Kompozytów Polimerowych PŁ. Jej zainteresowania naukowe to rozwój metod badawczych włókien i tekstyliów oraz inżynieria wyrobów nietkanych i kompozytów. Przez dwie kadencje była dziekanem Wydziału Inżynierii i Marketingu Tekstyliów. Ma dwa życia i dwie pasje - pracę naukową i konie. Kocha zwierzęta.

 

Dla większości osób pasja zaczyna się już w dzieciństwie i trwa przez całe życie. Jak było w Pani przypadku?

 

Moja pierwsza pasja narodziła się w dzieciństwie. Rodzice podjęli próbę wychowania mnie na panienkę z dobrego domu. Uczyłam się gry na fortepianie, tańczyłam w balecie. Rodzice chcieli mi zapewnić solidne wykształcenie. W szóstej klasie mama zapisała mnie na basen i zachwyciłam się pływaniem.

 

Mogła Pani zostać pływaczką, miała Pani spore sukcesy w tej dyscyplinie, a nawet możliwość wyjazdu na Olimpiadę do Monachium.

 

Moje zainteresowania z muzycznych zmieniły się na sportowe. Z rodzicami przenieśliśmy się do mniejszego mieszkania, gdzie nie mieścił się fortepian. Rozpoczęłam naukę w liceum. Początkowo w szkole ponadpodstawowej nr X, z nauką francuskiego, a potem w drugiej klasie przeniosłam się do III LO, gdzie działało Centrum Przygotowań Olimpijskich. I tak zaczęła się katorżnicza praca - przygotowania do udziału w Olimpiadzie w Monachium (1972).To był mój cel. Trenowałam pływalnie na 100 i 200 m stylem grzbietowym. Pracowałam od rana do nocy. Niestety nie udało się osiągnąć wymaganego minimum na olimpiadę. Jednak okres liceum mocno wpłynął na ukształtowanie mojego charakteru.


Czemu jeszcze poświęcała Pani czas w młodości?prof. I.Krucińska w stajni po narodzinach Elektrona fot.archiwum I.K.


Będąc już na studiach na Politechnice Łódzkiej, mój czas pochłaniało jeździectwo. Moją pasją stały się konie. Działałam w Akademickim Klubie, jeździłam na obozy letnie organizowane w Bogusławicach. W pewnym momencie postanowiliśmy założyć własny klub. Zbieraliśmy środki z różnych źródeł, od szkół wyższych: PŁ, UŁ i WAT i firm, jak np. Almatur. Sami też pracowaliśmy w Puchatku, wykonując różne prace oraz jako instruktorzy nauki jazdy. Robiliśmy wszystko, aby zgromadzić środki na zakup koni. I udało się, rozpoczęły się zajęcia z jazdy konnej w ramach zajęć wychowania fizycznego dla studentów.


Pani pasją i wielką miłością są zwierzęta.


Tak, mamy teraz z mężem pięć koni, w tym trzy z własnej hodowli. Kocham też koty. Mam w domu cztery, a sześć mieszka w stajni. Dbamy o nie wspólnie z mężem. Mamy własne gospodarstwo z hodowlą krów, ale to już pasja mojego męża. Ostatnio przybłąkały się trzy psy, o które też dbamy. Posiadanie tak dużej liczby zwierząt, to wielkie wyzwanie.


Koty prof. I.Krucińskiej - Frania i Fela, fot. archiwum I.K.Czym dla Pani jest pasja, sposobem na spełnione życie?


Kontakt z naturą daje mi wiele radości. Praca w gospodarstwie, przy zwierzętach, to duży wysiłek fizyczny, ale też forma relaksu i odstresowania. To czas oddechu i kontaktu z naturą. Uwielbiam ciszę. Praca na uczelni też jest moją pasją. Te dwa różne światy dobrze się uzupełniają. Z perspektywy czasu widzę, że nie da się zmienić tego, co jest zapisane w naszych genach.

 

Rozmawiała Małgorzata Trocha

 


Data dodania:2020-07-27
Data aktualizacji
Data zakończenia
Wprowadzone przez:
Małgorzata Trocha
Zdjęcia
prof. Izabella Krucińska z PŁ, fot. archiwum I.K.

Uczelnia

Wydziały I JEDNOSTKI UCZELNIANE